Strona:Poezye T. 3.djvu/204

Ta strona została uwierzytelniona.
III.

Przy sarkofagu tego głuchej płycie
Wiem, że na zawsze kiedyś pozostanę;
Krew moja wsiąka w te głazy ciosane,
Z krwią mą w sarkofag wsiąka moje życie.

Róże i bluszcze, co się tu krzewicie
Niegdyś mą ręką bolesną zasiane:
Splećcie nademną cienistą altanę,
Abym nie widział słońca na błękicie,

Ani księżyca na wieczornem niebie,
Bo każde z świateł tych zbudzić mię może
Wspomnieniem chwili tryumfu przebrzmiałej — —

One promienny mój tryumf widziały,
A jam nie wiedział wówczas, że go włożę
W urnę i w grobu marmurach pogrzebię.