Strona:Poezye cz. 1 (Antoni Lange).djvu/022

Ta strona została uwierzytelniona.

NA ROLI.


I.

Za ogrodem śród drożyny
Purpurowe kwitną głogi
Przy nich siny krzew tarniny
A za niemi pól rozłogi.

Kwadratowe — w krzyż splecione
Podwójnemi lśnią kolory
Pola czarne i złocone —
Te ścierniska, te ugory.

Pozłociste żniw mogiły,
Hebanowe siejb kołyski,
Śmierć i życie — bratnie siły —
Mkną, ujęte w dwa uściski.


II.

Melancholia zżętych łanów
Karmi tylko gąski białe;
Stada owiec i baranów
Gryzą słomki pozostałe.

Grobem dyszą pół rozłogi,
Choć nad każdem śmierci łożem —