Strona:Poezye cz. 1 (Antoni Lange).djvu/131

Ta strona została uwierzytelniona.

III. LINGA-SHARIRA.
(Stan gwiaździsty)[1].

     

Gdy ziemia, biegnąc wkrąg słonecznej sfery,
Za jej orbitą, w onej zawierusze
Mgławic stanęła, gdzie się rodzą dusze,
Wionęły na nią tęczowe etery.

I oto przyszły dni gwiaździstej ery,
Gdy człowiek w pierwsze z słońcem wszedł sojusze
I gdy nieznane światów tych geniusze
Pchać go poczęły, by ścigał chimery.

Spojrzał i wnet mu zdał się przestwór ziemi
Sfinksem — szponami zbrojnym zatrutemi.
Więc chciał mu gardło zdusić śmiałym duchem —

I poznać wszystkie tych trucizn arkany
I ubezwładnić je. Lecz wnet wulkany
Jęły mu grozić płomiennym wybuchem.





  1. Podług nauki indyjskiej o rozwoju, duch ludzki, aby przejść ze stanu roślinnego w zwierzęcy, musi przejąć w siebie pewne pierwiastki astralne, eteryczne, uduchowniające i przejść przez stan astralny.