do najwyższego rozwoju talentu swego. Trafne a często świetne porównania i przenośnie nadają utworom tym wiele powabu i uroku, jakkolwiek nie mogą w zupełności zasłonić tego faktu, że Morsztyn w najlepszych nawet lirykach swoich jest, ściśle biorąc, raczéj mówcą niż poetą, mówcą wytwornym, szczęśliwie władającym skarbami słowa i rytmu, ale zawsze pamiętającym o tém, żerna przemówić do przekonania, że ma sobie zjednać umysł słuchacza czy słuchaczki, i nie zapominającym o ścisłym rozbiorze uczucia, któremu ulegał. Bezpośredniego zapału, porywającéj namiętności, spontanicznych wybuchów doszukać się w nim trudno.
Nie był on zresztą gorszym od swoich wzorów, za któremi szedł wiernie, lubo nie jak ślepy naśladowca. Wzorami temi byli najprzód poeci rzymscy, szczególniéj Owidyusz (Sztuka kochania, Lekarstwo na miłość) i Horacy (Ody), a następnie włoscy, mianowicie Fetrarka, Sannazar, Guarini i Marini. Nie są jeszcze dotychczas wykazane wszystkie pożyczki Morsztyna zrobione u tych poetów, ale i z tych kilku wskazówek, jakie już obecnie posiadamy, możemy twierdzić, że zależność poety naszego od owych wzorów była znaczna. W malowaniu uczuć dostrzegamy wpływ Owidyusza; z Horacego przekłada kilka ód („Wiosna“, „Mierność“, „Szczęśliwe krzywoprzysięstwo“); z Petrarki bierze sonet „Cuda miłości“; z Sannazara oktawy „Vaneggio d’una inamorata“, z Guariniego pomysł lub wyrażenia do wielu wierszy („Na długą noc“, „Do panny“, „Wiosna i t. p.); z Mariniego najprzód tytuł swojego zbioru (La lira = „Lutnia“), następnie pomysły do kilku epigramatów (jak: „Na zausznice w kłódeczki“, „Do Zosie“). Dwaj ostatni poeci włoscy wpłynęli także silnie na styl poetycki Morsztyna. Byli oni przedstawicielami tego zwrotu w poezyi włoskiéj, w którym wierszopisowie nie mogąc się zdobyć na nowe pomysły, starali się olśnić czytelników blaskiem stylu oryginalnego, kwiecistego, obfitującego w śmiałe i niezwykłe porównania, w zwroty niespodziewane. Styl ten przemienia się niekiedy w napuszoność, przesadę i nienaturalność; ale bądźcobądź stanowi cechę odróżniającą wspomnianych poetów od ich wielkich poprzedników. Morsztyn starał się przejąć i przyswoić sobie ten styl błyskotliwy i bardzo często udawało mu się to wybornie ; nie tylko władał, ale nawet igrał nim najswobodniéj i jest on w XVII wieku największym mistrzem słowa poetyckiego. A ponieważ i treść miłosna wierszy jego nie miała w dawniejszéj literaturze naszéj nie mówię równie wymownego, lecz wogóle, jakiegokolwiek przedstawiciela w języku polskim, więc Morsztyn i pod względem wewnętrznym przedstawia się jako pierwszorzędna siła literacka, dająca swemu narodowi nowy rodzaj poetyczny. Nie podzielając zbyt niekrytycznych zachwytów, jakiemi darzono poe-
Strona:Poezye oryginalne i tłomaczone.djvu/017
Ta strona została przepisana.