ciła swą cenę, zaczęto się ubiegać za błyskotkami stylu, za niezwyczajnemi wyrażeniami; stąd też poeci i prozaicy tak zwanego srebrnego wieku: Owidyusz, Lukan, Juwenalis, Persyusz, Seneka, większe zyskali wśród naszych literatów wzięcie, więcéj byli naśladowani, aniżeli owi mistrze ich poprzednicy; grecka zaś literatura poszła w zaniedbanie. Do tych, co w utworach swoich uwydatnili to oddziaływanie, należy cały szereg poetów XVII wieku, że wymienimy tylko Twardowskiego, Opalińskiego, Potockiego, Kochowskiego, Chrościńskiego. Atoli obok tego wpływu literatury rzymskiéj srebrnego okresu, oddziaływającego za pośrednictwem szkoły na ogół szlachecki, zaczął się z większą siłą i natężeniem szerzyć wpływ literatury włoskiéj, mianowicie od czasu, kiedy przełożona przez Piotra Kochanowskiego (1618) Jerozolima Wyzwolona Tassa powszechnie się podobała, o czém świadczą, liczne jéj w XVII wieku wydania. Petrarka, Bokacyusz, Sannazar, Aryost, Tasso, Marini, Guarini i inni poeci włoscy znaleźli niebawem w Polsce zwolenników, skupiających się zazwyczaj na dworze królewskim, za Władysława IV, a szczególniéj za Jana Kazimierza ([1]). Piotr Kochanowski, Jan Grotkowski, Serafin Jagodyński, Jerzy Lubomirski (tłomacz „Pasterza Wiernego“ Guari-
- ↑ Że pisarze włoscy mieli u nas w wieka XVII rozgłos dość wielki, o tém, prócz znanych powszechnie faktów, poświadczyć może ustęp zawarty w wierszu żartobliwym, z tego stulecia pochodzącym, a obrachowanym prawdopodobnie na popularność, w tak zwanym „Makaronie Morsztynowskim.“ W ustąpie tym wylicza autor najprzód głównych poetów rzymskich, a potém bezpośrednio wymienia włoskich. (Zob. „Monitor“ r. 1776, str. 739, 740).
Hic Ariostus erat, toscanae gloria linguae,
Nec non Guarinus, qui pulchram Amaryllida quondam
Et fidum cecinit Myrtilli pectus amore.
Hic quoque qui Lauram prosecutus amore Petrarcha
Vicinusąue suo ziomko Baptista Marini...
Parte alia Dantem rugosa fronte severum
Conspexi et Tassum quodam katone cubantem;
Haud procul inde fuit macaronicus ille rymopis
Merlinus Coccay, Parnassi janitor alti,
Ille, inquam, Coccay, qui trefnos Cingaris artus,
Fortia qui cecinit generosi praelia Baldi.
Nec te praeterea, maculoso nomine mendax,
Scurra levis, scortator, Macchiavelle, silebo
Arte mała instituis qui reges atque tyrannos
Et populo leges nazbyt praescribia iniquas.
Pasquillos Aretine tuos, linguamque procacem
Pontifices novere, duces sensere, monarchae,
Dignus qui celso Parnassi vertice krucis
Esca fores, nec te Musae paterentur alumnum.