Strona:Poezye oryginalne i tłomaczone.djvu/027

Ta strona została przepisana.

niego), Hieronim Morsztym: oto nazwiska Polaków, co się przejęli podziwem dla literatury włoskiéj i jéj utwory językowi polskiemu przyswajali. Należeli oni albo z urodzenia do najwyższych sfer towarzyskich, albo też stykali się z niemi jako dworzanie. Do tego grona wielbicieli obyczaju i piśmiennictwa włoskiego przyłączył się i Andrzéj Morsztyn a talentem swoim wyprzedził wszystkich i stał się najwybitniejszym przedstawicielem całego kierunku, wyróżniającego się wśród ruchu społecznego i umysłowego większém uwielbieniem dla sztuki jako sztuki, większą ogładą formy, wykwintnością wyrażenia, subtelniejszém cieniowaniem uczuć. Andrzéj Morsztyn dorywczo tylko używał poezyi jako środka szerzenia swoich poglądów politycznych, zawarł swą twórczość w obrębie życia prywatnego i jako śpiewak namiętnéj, lubo zmysłowo tylko pojętéj miłości, zachowa zawsze bardzo wybitne stanowisko w rozwoju piśmiennictwa naszego, a jako mistrz słowa liczyć się będzie do tych, co język nasz mnóstwem świeżych, trafnych zwrotów wzbogacili a stronę techniczną wierszowania do wysokiego doskonałości stopnia podnieśli. Dodajmy jeszcze do tego wprowadzenie do piśmiennictwa naszego wzoru tragiedyi neoklasycznéj, która na razie słaby tylko oddźwięk znalazła, pobudzając Stanisława Morsztyna do przekładu Rasynowskiéj „Andromachy“, ale bądź-co-bądź była zwiastunką prądu, co tak potężnie wpłynął na treść i formę literatury naszéj w drugiéj połowie XVIII i pierwszych 20 latach XIX stulecia: — a uprzytomnimy sobie dziejowe znaczenie autora „Kanikuły“ i „Lutni“, przerabiacza „Psychy“ i tłomacza „Cyda“. Był on reprezentantem wykwintniejszego smaku, mającego zetrzeć cechy rubaszności, jaka naddziadów naszych znamionowała. Atoli, zauważyć należy, że jak owa grupa pisarzów, co się na wzorach głównie rzymskich kształciła, nie mogła się uchronić od oddziaływania modnéj poezyi włoskiéj i jéj częściowo ulegała; tak téż i Morsztyn nie mógł się całkowicie sam rubaszności pozbyć i lubo w mniejszéj mierze, niż inni spółcześni mu pisarze, i on téż miesza (nie rozmyślnie, lecz mimowiednie) poziomą prozę z uniesieniami poetyckiemi, pomysły i wyrażenia podniosłe z trywialnemi. Ta cecha, chociaż ujemnéj tylko strony dotycząca, świadczy jednak wyraźnie, że Morsztyn nie wyzuł się całkowicie ze swéj rodziméj natury, nie przestał być Polakiem.
Powyżéj naszkicowane stanowisko Morsztyna możemy dzisiaj ocenić o wiele dokładniéj aniżeli dawniejsi historycy literatury. Stało się to skutkiem téj, często w XVII wieku dostrzeganéj okoliczności, że utwory pisarzów pozostawały przez czas długi w rękopiśmie i bardzo powoli, nieraz dopiéro obecnie, drukiem ogłaszanemi były. Jakoż z XVII wieku i to z samego końca znamy dotych-