Strona:Pogrzeb Shelleya.djvu/07

Ta strona została uwierzytelniona.

Reformy te należy rozumieć w duchu zasad Rousseau’a, ale znacznie pogłębionych, znacznie rozwiniętych, tak, iż długie czasy miną, zanim się spełnią marzenia poety, a może nie spełnią się nigdy.
W związku z miłością natury, czyli panteistycznym na świat poglądem i pragnieniem reform, a przedewszystkiem swobody — znajduje się jego miłość Grecji. Hellada wyobrażała dlań ludzkość ukochaną przez naturę i rozmiłowaną w niej, a jej bogowie byli dlań symbolami potęg nieosobistego bóstwa, któremu grecy dawali imię: Pan. Ale Grecja wówczas była pod jarzmem tureckiem i wyzwolenie Grecji stawało się pierwszorzędnym interesem ludzkości. Shelley, zarówno jak Byron, zajmowali się tą sprawą. Pod wpływem tych idej powstały poematy Shelleya: Rokosz Islamu, oraz Hellas. Z młodszych utworów Królowa Mab najogólniej wyobraża reformaterskie pragnienia poety, głównie w duchu negacyjnym, podczas gdy Prometeusz daje nam obraz tryumfu tych idej.
Alastor i Epipsychidion — są to najbardziej egotyczne jego utwory, i które najlepiej odsłaniają jego kochającą duszę: nawet tam, gdzie przemawia egotycznie — czuje on swój związek z całą naturą. Najcudowniej też umie on się wcielać w żywioły: umie być falą, wiatrem, chmurą, listkiem, strumieniem. Niepróżno jeden z krytyków widzi w nim pokrewieństwo z pieśniarzami hymnów wedyckich. Macaulay mówi, że ze wszystkich poetów jemu tylko przystoi nazwa barda i natchnionego; również z uwielbieniem wspomina go Buckle.