opracowaną w Starym Świecie do tego czasu. Konstytucja ta, karta ludzkich swobód, została przyjęta w Polsce w dobie amerykańskiej i francuskiej rewolucji. W ten sposób Polska przyłączyła się do nowej republiki amerykańskiej uświęcając konstytucyjne ideały ludzkiej godności i wolności”.[1]
Występujący w tej samej debacie kongresman John Dingell (demokrata z Michigan) stwierdził, że Konstytucja 3 maja „była kamieniem węgielnym postępu, kroczącego drogą wyznaczaną przez konstytucję [amerykańską — L.P.] i Bill of Rights [artykuły konstytucji o prawach obywatelskich — L.P.], które uczyniły Amerykę wolnym krajem wolnych ludzi”.[2]
Kongresman Alvin E. O’Konski (republikanin z Wisconsin) oświadczył, że Konstytucja 3 maja interesuje Amerykanów dlatego, że Polska była pierwszym krajem, który po uchwaleniu konstytucji Stanów Zjednoczonych wprowadził w swojej ustawie zasadniczej wiele zasad wzorowanych na artykułach konstytucji amerykańskiej.[3]
Dużych podobieństw między Konstytucją 3 maja a konstytucją amerykańską doszukał się kongresman Frank Thompson, demokrata ze stanu New Jersey: podobieństwo wykazują „prawa obywatelskie, podział władzy, dwuizbowy parlament itp. Różnica polega na tym, że Amerykanie byli w stanie obronić swą konstytucję, podczas gdy polski dokument w wyniku wypadków dziejowych nie mógł przetrwać”.[4] „Fakt, że Konstytucja 3 maja została uchwalona wkrótce po uchwaleniu naszej konstytucji. nie jest w żadnym razie sprawą przypadku” —