Strona:Polska pieśń miłosna. Tuwim.pdf/2

Ta strona została uwierzytelniona.

I jest! O — teraz właśnie! Jest ten dzień powrotny,
Wypłakany, kochany, nowy dzień spotkania.
Dzień wszystkiej mej nadziei, całego czekania,
Gdym Cię piastował w sercu, stęskniony, samotny!

I jakże to wypowiem? I jakiemu słowu
Powierzę ową radość, drżącą, niespodzianą,
Że obudzę się jutro z duszą rozkochaną,
Z uśmiechem szczęścia w ustach: »Jesteś! jesteś znowu!«




DYALOG.

Jeślisię zejdą w biały, b iały dzień prorocy,
Jakiż to sąd?
— Święty.

Jeśli jest kwiat, co kwitnie, kwitnie o północy
Jakiż to kwiat?
— Tajny.

Jeśli o morzu gwiazda drżąca drżąco śniła,
Jakież to sny?
— Ciche.

Jeślim po tobie płakał, płakał, moja miła,
Jakież to łzy?
— Smutne.

A dal, co miłość w niepamięci śle odmęty,
Jakaż to dal?
— Straszna...