Strona:Postrzyżyny u Słowian i Germanów 022.jpg

Ta strona została skorygowana.
14[343]
KAROL POTKAŃSKI.

wzięły między nimi normandzkie imiona. Wiadomo też z wszelką pewnością, że Germanowie już za czasów pogańskich znali podobną uroczystość. W takim razie, gdyby wsadzenie na konia było częścią normandzkiego nadania oręża, pozostawałby jeden ważny szczegół a mianowicie: połączenie wręczenia broni ze słowiańskiemi postrzyżynami. Takie zlanie się obu tych zwyczajów może istotnie dawać pozory, że tu idzie o jakieś rozszerzenie praw dziecka. To jednak trudno przypuścić, choćby ze względu na sam wiek chłopca. Natomiast łatwiej pomyśleć, że szło w tym przypadku o rozszerzenie samego uznania. Książę pokazywał syna ludowi, uznawał go niejako uroczyście. Dziecko przed trzema latami mogło być poczytywane za nieodchowane, mogło być ono ledwo odkarmione. Co najwyżej też można mówić o takiem rozszerzeniu praw, tylko że przy niem nie następowało żadne umniejszenie władzy i opieki ojcowskiej. U zwykłych ludzi nie było takiego pokazywania syna ludowi i to więc odpada, pozostaje zaś jedynie odchowanie. Słusznie też utrzymują uczeni rosyjscy[1], że postrzyżyny nie mają nic wspólnego z umniejszeniem władzy ojcowskiej i z pełnoletniością w ogóle.
Pełnoletniość u Słowian, a raczej pierwsze upełnoletnienie, jest znacznie późniejszem; w trzech lub siedmiu latach nawet mowy być o niem nie może.

W Rosyi jeszcze w XVI wieku pierwszy, najwcześniejszy termin pełnoletniości przypadał na lat piętnaście a po dworach książęcych na dwanaście[2]. W Wielkopolsce według prawa polskiego z XIV w. na lat dwanaście, w Małopolsce i na Mazowszu na piętnaście[3]. Podobnie Serbowie w tej samej epoce znali termin czternastoletni[4]. Współczesne prawo zwyczajowe południowych Słowian zna ich kilka, stosownie do tego, jakie miejsce zajmuje podrastający chłopak w gospodarstwie wspólnej rodziny. Dzieciństwo kończy się w dziesiątym albo dwunastym roku i to kończy się bez żadnej uroczystości. Od tego czasu do lat piętnastu, szesnastu, jest chłopiec pasterzem i uważa się już za dorosłego. Pracuje w polu i kosi, ma nawet w niektórych stronach głos przy obradach całej rodziny. Ale to bywa dosyć rzadko; zwykle dopiero w dwudziestu

  1. Владимирскій-Будановъ l. c. str. 400. — Неволинъ, Исторія россійскихъ эаконовъ, 1851, t. I, str. 456.
  2. Неволинъ, l. c. str. 404—405. — Владимирскій-Будановъ, l. c. str. 318.
  3. Hube, Sądy, ich praktyka i stosunki sądowe społeczeństwa ku schyłkowi XIV w. 1886, str. 105. — Helcel, Star. prawa polskiego pomniki, t. II. Statut Ziemowita III, str. 272. §. 9.
  4. Законикъ Стефана-Душана. Ед. Зилель 1872, str. 138.