FORSZMAK Z CIELĘCINY. Pięćdziesiąt deka cielęciny pieczonej lub gotowanej zemleć dwa razy, poraz drugi dodając jednego dużego. lub dwa mniejsze śledzie, dobrze wymoczone i starannie obrane ze skórek i ości, oraz pól kilo kartofli, ugotowanych w mundurach i obranych z łupin. Masę tę przełożyć na miskę i ucierać łyżką drewnianą lub walkiem. dodając po jednem trzy żółtka, filiżankę śmietany, trochę soli i odrobinę białego pieprzu. Półmisek ogniotrwały lub formę blaszaną wysmarować masłem, wysypać buleczką. Pozostałe białka ubić na sztywną pianę: wymięszać z mięsem, przełożyć do formy i upiec w dobrze gorącym piecu, aby się forszmak ładnie zrumienił. Można podawać na gorącą obłożony młodemi kartofelkami lub kartoflami z wody, posypanemi koperkiem, czy pietruszeczką, w sosjerce podaje się kwaśną śmietanę surową. lub kwaśną śmietanę zagotowana z łyżką lekko zrumienionego masła. Dając forszmak na zimno, krajemy go w plastry i podajemy z jakąkolwiek sałatką jarzynową, z mizerją z ogórków lub z kiszonemi ogórkami. Można też podać forszmak zimny z sosem majonezowym.
Strona:Potrawy z cielęciny.djvu/24
Ta strona została przepisana.