W Bagdadzie żył i mieszkał Baba Abdalla. Był młodym człowiekiem; rodzice umarli mu wcześnie i pozostawili duży majątek, tak, iż mógł żyć spokojnie i szczęśliwie. Baba Abdalla był bardzo oszczędnym i majątku owego, jak to często u młodych ludzi się zdarza, nie marnotrawił, lecz przeciwnie mając osiemdziesiąt wielbłądów wysyłał zawsze karawany z Bagdadu do Bassory, handlując towarami i tem się wzbogacając. Pewnego razu, gdy powracał z pustymi wielbłądami z Bassory do Bagdadu, chcąc wypocząć przy drodze i wielbłądom dać się nakarmić, spotkał przy drodze Derwisza.
Derwisz poznawszy w nim zamożnego kupca tak się do niego odezwał:
— Oto widzicie człowieku, wielbłądy wasze musiały przewozić na swych grzbietach nieraz wielkie już skarby, ale ja biedny człowiek znam tu w niedalekiej okolicy jedno miejsce, gdzie znajdują się tak wielkie skarby, iż wszystkie twoje wielbłądy kilka razy objuczane jeszcze, by ich nie zabrały.
Strona:Powieści z 1001 nocy dla dzieci.djvu/07
Ta strona została uwierzytelniona.
Historja o niewidomym Babie Abdalla.