Ta strona została uwierzytelniona.
I codzień ujeżdżał ją Numan, bijąc okrutnie kańczugiem do krwi, aż zwróciło to uwagę kalifa Bagdadu, który go do siebie przywołał. Numan opowiedział mu przyczynę takiego obchodzenia się z koniem. Kalif odrzekł, że dosyć już tego bicia, gdyż Numan z doświadczenia wiedzieć powinien, jak to nie miło być bezbronnym zwierzęciem; natomiast nie polecił jej odczarowywać, by ludziom nadal nie szkodziła.