wytrzyć by oddzieliły sie korzonki od ziarna i za pomocą rafy lub młynka wyczyścić.
Tak zrobiony słód i ususzony, radzę aby poleżał w miejscu suchem przynajmniej przez dni 14 nim się go da do zmielenia. Mąki zaś nie wiele namlewać bo wietrzeje; jednak zawsze mieć należy zapas kilkodniowy do użytku.
Gdzie swój i blisko jest młyn, niema potrzeby wiele namlewać; w razie przeciwnym, gdy młyn jest obcy a przywóz trudny, zsypywać należy mąkę słodową do skrzyń z wiekami, do tego umyślnie zrobionych.
W gorzelniach gdzie się na zielonym słodzie i surowcu robi (gdzie są młynki do tego), tak uregulować potrzeba, aby tylko tyle zalewać zboża, by na dwa zaciery zawsze było w zapasie zboże czy słód. Wieczór zgnieść potrzeba wypadającą ilość do zacieru na dzień następny. W małych gorzelniach można przed samym zacierem słód gnieść.