Strona:PraktykaBALTYCKA.pdf/387

Ta strona została uwierzytelniona.

wiarygodne dane rekomendujące żeglarza, jego doświadczenie i kwalifikacje. Kilka kartek przeznaczono na wpisywanie corocznych, mających 6‑cio miesięczną ważność „aktualnych wyników badań lekarskich”. W mojej opinii jest to absolutna fikcja urzędnicza, wyrosła na gruncie zwyczajnego asekuranctwa i w klimacie klubowych rejsów. Wszyscy wiemy, że 95% corocznych wpisów (żeglarstwo turystyczne) uzyskuje się bez żadnych badań. Dzieje się tak, ponieważ życie udowodniło że badania takie są po prostu zbędne. Każdy rozsądny człowiek (nie mam żadnego powodu aby podejrzewać żeglarzy o brak rozsądku!) idzie do internisty, gdy go boli brzuch i do ortopedy, gdy dokucza kolano. Zdrowy człowiek dostaje bezterminowe samochodowe prawo jazdy. Prawodawca nie ma powodu mu nie ufać. Corocznie powtarzana fikcja „badań” od maleńkości uczy nasze dzieci i wnuki, że te wszystkie polskie papiery to tylko „pic i propaganda”.
Zupełnym polskim curiosum jest Karta Pływacka, wymagana przy pierwszym egzaminie żeglarskim. Spotykałem jednak nadgorliwych funkcjonariuszy, żądających ode mnie tego śmiesznego kartonika. Jest on dla mnie podwójnie śmieszny – jako że imię moje wykaligrafowano jako „Jeży” a na pieczątce podpisowej widnieją literki „mgr” przed nazwiskiem wystawiającego. Kiedyś dla hecy próbowałem się wykpić karnetem instruktora nurkowania swobodnego. Nie uzyskał akceptacji. Karty Pływackiej mogą żądać od tych waszych załogantów, którzy nie mają patentów żeglarskich. Aby zamknąć temat Kart Pływackich pragnę zadeklarować się jako zdecydowany zwolennik dobrej umiejętności pływania. Podzielam starogrecki pogląd że „analfabetą jest nie umiejący pisać i pływać”, nie zgadzam się z poglądem zaprzyjaźnionego żeglarza starszej generacji – Zygmunta Bielawskiego, że „umiejętność pływania tylko mękę przedłuża”. Jestem za pływaniem ale wieloletnie doświadczenie płetwonurka i żeglarza mówi, że zależność pomiędzy pływaniem i Kartą Pływacką są tylko zbiegiem okoliczności. Uczcie się pływać!
Zupełnie poważnym dokumentem osobistym, uprawnia– jącym do obsługi jachtowego radiotelefonu jest „Świadectwo ograniczone operatora radiotelefonisty – zakres UKF”. Wydawane jest po zdaniu odpowiedniego egzaminu w Państwowej Agencji Radio-