Dzisiaj nawet żydzi, którzy w dużej mierze szli z Niemcami ręka w rękę, gdy chodziło o szkalowanie Polski, przekonali się o przewrotności niemieckiej.
Tym krótkowzrocznym, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że rządy wszystkich państw, a nietylko Państwa Polskiego, stanęły wobec groźnego zagadnienia kryzysu i stąd wynikających wielkich kłopotów, trzeba przypomnieć politykę eksterminacyjną dawnego rządu pruskiego (Hennemann, Kennemann i Tiedemann), wóz Drzymały, Wrześnię i złowrogie słowa Bismarka do Polaków „Ausrotten“ (wytępić). Wtedy sytuacja była groźniejszą, bo to groziło zagładą i germanizacją całej połaci kraju polskiego i walkę z tem musiały prowadzić jednostki własnemi siłami, narażając bardzo często swe mienie i życie.
Akcja hitlerowska jest niemniej groźną, niż nawała bolszewicka na Polskę w 1920 r.
Akcja ta tem groźniejszą jest, iż faktycznie Niemcy prowadzą z Polską wojnę ekonomiczną od pierwszej chwili powstania Państwa Polskiego. Ukoronowaniem tej kampanji jest akcja Hitlera (popieranie przez oficjalne czynniki przemytu do Polski).
Wystąpienie zbrojne Niemiec będzie tylko epilogiem tej walki.
By odeprzeć wyraźnie proklamowany zamach na egzystencję Państwa Polskiego, należy uczynić to, co uczyniło społeczeństwo nasze w 1920 roku, gdy bez różnicy przekonań wszyscy jak jeden mąż stanęli do obrony kraju; uczynić to należy, by nie zmarnować wysiłków, położonych przy budowie Państwa, krwi ofiarnej; przelanej za Polskę i nie wpaść w sroższą i haniebniejszą niewolę, która bezwzględnie groziłaby zagładą narodu polskiego.
Jeżeli bowiem hitlerowskie Niemcy kultywują już wyraźnie bismarkowski program pod hasłem „Ausrotten“ (wytępić), to wrazie swego zwycięstwa