Strona:Precz z Hitlerem! czy niech żyje Hitler! (1934).pdf/24

Ta strona nie ma wersji oznaczonej – możliwe, że nie została przejrzana pod kątem jakości.
Ta strona została przepisana.

ków zazwyczaj izoluje takiego osobnika, albo w domu poprawczym, albo w domu warjatów. Recydywistę zaś zbrodniarza lokuje w więzieniu.

Inaczej rzecz się przedstawia, gdy mamy do czynienia z rodziną ludów europejskich, umieszczonych na szachownicy całego globu ziemskiego. Niejednemu z członków tej wielkiej rodziny brakuje zdrowego rozsądku, a jeszcze więcej intencji do zgody. — A więc „Michel“ recydywista hula, grozi, straszy i szantażuje, a czyni to wszystko pod znakiem pracy dla pokoju, bo uważa według swego trybu myślenia, że Niemcy w żaden sposób nie mogą się rozbroić, dopokąd nie będą od stóp do głów całkowicie uzbrojeni, a gdy będą od stóp do głowy uzbrojeni, to wtedy dla spokoju świata, a wiecznego spokoju dla miljonów Słowian, podejmą się cały świat swoim kosztem rozbroić.

Takie są ich prawdziwe dążenia.

Nie mam zamiaru potępiać wszystkich Niemców w czambuł, lub przyczepiać się i podejrzliwie patrzeć na osobników, których nazwiska mają brzmienie niemieckie, szczególnie obywateli już znanych, i wypróbowanych dla sprawy Polskiej czy to na roli, czy też na urzędach pracujących.

Należy się w tem miejscu pewne ostrzeżenie. Pamiętam dobrze z wojny światowej, że sami Niemcy, mając przeciwko sobie w obozie przeciwnym armji rosyjskiej, Niemców, obywateli rosyjskich, zamieszkujących byłe kraje nadbałtyckie, dzielnych i zdolnych oficerów, stosowali do nich taką politykę: przez swoich agentów podjudzali przeciwko nim Rosjan, by sparaliżować ich działalność, zrazić i zmusić do uległości drogą siania nienawiści rasowej, kastowej i religijnej. Obecne Niemcy też tym sposobem walki nie pogardzają, by wywołać nieufność, represję i zdobyć materjał dla agitacji na forum międzynarodowem. Stosują ten system do