Strona:Precz z Hitlerem! czy niech żyje Hitler! (1934).pdf/30

Ta strona nie ma wersji oznaczonej – możliwe, że nie została przejrzana pod kątem jakości.
Ta strona została przepisana.

swoista, czysto partyzańska odznaka, powstała na polu walki. Czczoną jest i poważaną wśród wszelkich zespołów wojskowych, we wszystkich krajach ludzi walk i czynu, walczących pod hasłem „za naszą i waszą wolność“. Przykazania rycerskie, związane z tą odznaką, nie godzą w byt i samodzielność żadnego narodu, gdyż w samej istocie są przejęte duchem najbardziej pokojowym i humanitarnym, pomimo emblematu śmierci. Nadmieniam, że otaczał nas stale jakiś nimb i legendy wśród ludności. Byliśmy nieliczni, lecz dzielni, zespoleni ze sobą i niezłomni, a wśród szeregów nieprzyjacielskich szerzyliśmy zawsze postrach i panikę. I tu należy szukać źródeł tych wszystkich niecnych inwektyw, kalumnij i oszczerstw, miotanych na nas z obozów wrażych przez ich agentury, już w czasie walk, a cóż dopiero mówić po wojnie, gdzie wy. raźnie chciano nas zmieść z oblicza ziemi, wyrzucić poza nawias społeczeństwa, odmówić nam prawa do pracy i swobodnego poruszania się nawet w swojej Ojczyźnie, nie wygadanej gębą, a wywalczonej krwią.

Już po wojnie wielu z nas dosięgła ręka zbrodnicza obcych agentów, że wspomnę zabójstwo ś. p. mojego brata młodszego, Józefa, pomocnika i zastępcy mego na froncie i na terenie pracy w Białowieży, który legł z rąk najemnych zbirów trzeciej międzynarodówki, co zostało stwierdzone przez śledztwo i przez sąd w Białymstoku w 1927 roku i winni ponieśli karę. Lecz nawet i to zabójstwo brata agenci usiłowali przedstawić w opinji publicznej jako dzieło rąk moich ludzi, co zbyt pochopnie niektóre odłamy prasy powtarzały, czyniąc ciężką krzywdę mnie i moim ludziom.

Gdyby nie przestrogi w porę mi udzielane przez ludzi dobrej woli, z którymi jestem związany ideją wspólnej walki pod znakiem Krzyża przeciwko Niemcom i komunistom, to napewno słów tych bym