Strona:Promethidion (Norwid).djvu/044

Ta strona została uwierzytelniona.

dla prawdy i z wyznawaniem jednego ojców Boga walczących. Kto powiada, że jest materjalizmem podnosić materję narodową, ten od onej nieuniknionej pokuty syna Adamowego odciąga. Odkupywać ciężar pracy miłością twórczą, to jest raczej do czynienia stojącemu w prawdzie obowiązku, mnożyć chleby cudem patrjotyzmu dodatniego, twórczego, cudem, mówię, miłości tego obowiązku, który-to ojczyzną albo narodem nazywamy. A zaś przedewszystkiem z myśleniem ludowem w pracowitej harmonji się kojarzyć, czego główne pojęcia są powyżej. Oczyszczać głos opinji, tak, iżby przeczysto się dał słyszeć, trąbę jakby sprawując ku wysłuchiwaniu wołań Pana. Uwagi te, jako nierozdzielne z powodzeniem sztuki w Polsce, kreślę.

XV.

Tylko sztuce, pojętej w całej swojej prawdzie i powadze, Polak dzisiaj poświęcić może życie. Wieleż to talentów już zmarniało przez nierozświecenie tego poważnego stanowiska, jakie sztuka ma zająć? Zwłaszcza, iż sztuka poświęcenia zupełnego wymaga i jest jednym z zakonów pracy ludów i pracy ludzkości.

XVI.

Kto odwodzi od rozwinięcia sztuk, rzemiosł i rękodzieł w narodowym kierunku, ten odwodzi naród od nieuniknionej tu pokuty, w dumę go wprowadza, w próżność. Niepełniący pokuty sumienia czystego mieć nie mogą; objaśniam to, co w pieśni społecznej zawołałem: „Niema mienia bez sumienia!” Objaśniam to i w porozrzucanych fragmentach pism moich; od ich początku aż do dziś czytelnik objaśnienia najróżnostronniejsze znaleźć może.