Strona:Prutem do Morza Czarnego.pdf/15

Ta strona została uwierzytelniona.
WSPOMNIENIA POLSKIE Z NAD PRUTU

Przechodząc kolejno miejscowości, które mijać będą uczestnicy III Spływu, zacząć należy od punktu jego wyjścia ― od Kołomyji.
Kołomyja, stare pokuckie miasto, leży w rozległej kotlinie nad Prutem i liczy 45 tysięcy mieszkańców.
Początki miasta giną w pomroce dziejowej, sama zaś nazwa różnorodne budzi domysły. Jedni łączyli ją z łacińskiem słowem colonia, t. j. osada sięgająca czasów rzymskiego panowania w sąsiedniej Dacji. Inni wywodzili ją od królewicza węgierskiego, Kolomana, który ukoronowawszy się w roku 1214 królem halickim, miał ją założyć. Najprawdopodobniej jednak jest to osada założona koło Myja, tak bowiem lud ruski w swej gwarze nazywał także Prut.
Na widownię dziejową występuje Kołomyja już w roku 1240 jako miejsce handlu solą. Po przyłączeniu Rusi do Polski przez Kazimierza Wielkiego (1340), otrzymała od tego króla pierwsze przywileje, które zatwierdzane i rozszerzane przez wszystkich jego następców, umożliwiały miastu pomyślne okresy rozwoju na prawie niemieckim, niszczone jednak przez liczne najazdy wołoskie, tatarskie i tu-