rabis amicos, Tempora si fuerint nubïla solus eris“.[1]
Aby dać po sobie poznakę, że jesteście człekiem uczonym i zawołanym w piśmie, a także i kosmografem, uczyńcie w ten sposób, aby w historji Waszej wymieniona była rzeka Tag. To da Wam okazję do innego sławnego przypisu:
Rzeka Tag została nazwana tem imieniem przez króla Hiszpanji. Bierze początek w pewnem miejscu, a koniec ma w morzu Oceanie. Opływa mury słynnego miasta Lizbony. Według powszechnego mniemania piasek tej rzeki zawiera złoto.
Jeżeli będziecie chcieli opisywać różnych łotrzyków, opowiem Wam historję o słynnym Caco, którą znam na pamięć. Gdy rzecz będzie szła o rozwiązłych białogłowach, biskup de Mondognedo[2] dostarczy wam Lamji, Lais i Flory. Przypisy te wielkiego Wam przysporzą splendoru. O okrutników, czarowników i czarownice też się nie trapcie, gdyż u Owidjusza znajdziecie Medeę, u Homera Kalipso, a Circe u Wergiljusza.
Jeżeli będzie Wam szło o słynnych dowódców, Juljusz Cezar opowie Wam o sobie w swojem dziele, a Plutarch dostarczy i z tysiąc Aleksandrów.
Gdy będziecie chcieli mówić o miłości, wystarczy Wam krztyna znajomości języka toskańskiego, aby natknąć się na Leona Hobrec[3], który nawszem Was ukontentuje. Jeżeli jednak wzdragać się będziecie przed podróżą w cudzoziemskie kraje, to macie wszak we własnym domu dzieło Fonseca „O miłości do Boga“, gdzie pomieszczone jest wszystko, czego tylko, w tej materji zapragnąć można. Mówiąc pokrótce, cały wasz trud polegać będzie na wymienieniu tych imion i przytoczeniu historyj, które Wam opowiedziałem.
Pomówmy teraz o_cytatach z autorów, w które różne księgi obfitują, a czego Waszej księdze brak. Łatwo temu złu zaradzić, gdyż musicie się jeno ro-
- ↑ Jest to Antonio de Guevara (1480? — 1545), pochodzący z wielkiego asturyjskiego rodu. Przebywał przez czas dłuższy na dworze królów katolickich. Wstąpiwszy do klasztoru Franciszkanów, został biskupem w Mondonedo w Galicji. Jego dzieło „Marek Aureljusz“, opublikowane w roku 1544 i przełożone na język włoski, miało dwadzieścia dwa wydania. Cervantes napomyka ironicznie o jego „Epistolas familiares“, w których (I, 59) jest mowa o trzech kurtyzanach: Lamia, Laide i Flora.
- ↑ Chrześcijanie nazywali Leonem Hebrejczykiem słynnego medyka i filozofa, Juljusza Abrabanel, który się urodził w Hiszpanji, a żył we Włoszech. Jego trzy „Djalogi miłosne”, opublikowane zostały po śmierci autora w 1535 roku w Rzymie. Przełożył je na język francuski w roku 1551 Pontus de Tyard ze słynnej „Plejady“. Cervantes znał dobrze ten hultajski bigos doktryn arystotelesowskich i neoplatońskich, tradycyj hebrajskich, symbolów pogańskich i dziwacznych przesądów, który tak się podobał współczesnym. Według Don José Rodriguez de Castro (Bibl. de rabinos espanoles) istniały trzy hiszpańskie przekłady tych „Djalogów“, dokonane przez Guedella Jahia (1568), Carlos Montesa (Zaragoza 1584) i Garcilaso Inga de la Vega (Madrid 1590).
- ↑ Brat Krzysztof de Fonseca, zmarły w 1612 czy też w 1621 roku z zakonu Augustjanów, autor „Tratado del amor de Dios“ (Barcelona 1594) zasłużył sobie w pełni na ironiczną pochwałę Cervantesa. Menendez y Pelayo (Id. est. III) nazywa go najnudniejszym z mistyków hiszpańskich.