Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.1.djvu/252

Ta strona została przepisana.

i wpół przegniłe, aliści ciężar tłumoczka był tak znaczny, iż Sanczo musiał zleść z kulbaki, aby dopomóc go podnieść[1]. Don Kichot kazał mu zobaczyć co się we wnętrzu zawiera. Sanczo szybko się uwinął. Aczkolwiek kuferek zamknięty był na kłódkę i opasany łańcuszkiem, to jednak przez dziury, które zbutwiałość porobiła, można było ujrzeć zawartość, a więc: cztery koszule z przedniego holenderskiego płótna, inną bieliznę i mały trzos, w chustkę zawinięty, pełen złotych monet.
— Bogu najwyższemu chwała — zawołał Sanczo na ten widok — przynajmniej życiu zdarzyła się przygody, z której jakiś profit mieć będziemy. — Szukając dalej, znalazł dalej, znalazłem album, bogato w złoto oprawny. Don Kichot zażądał tej rzeczy o niego pozwolił mu natomiast zatrzymać pieniądze. Sanczo ucałował jego ręce z wylaniem i, opróżniwszy kuferek, wyciągnął bieliznę, aby włożyć ją do swego tłumoczka na żywność. Don Kichot rzekł:
— Wydaje mi się, Sanczo, że jakiś zbłąkany wędrowiec, przez tę górę przechodząc, został napadnięty przez łotrzyków, którzy go zabili, później zaś zawlekli jego ciało w to tak bezludne miejsce.
— To być nie może — odparł Sanczo gdyż jeśliby to byli złoczyńcy, nie pozostawiliby przecięż pieniędzy.

— Prawdę mówisz — rzekł Don Kichot — odgadnąć ani pojąć nie mogę, co to być może, ale poczekaj trochę, gdyż w tym pamiętniku z pewnością jest napisane coś, co nam za wskazówkę posłuży tak, iż swoje życzenia zaspokoić będziemy mogli — Otworzył album i ujrzał zaraz bruljon sonetu, napisanego pięknemi literami. Przeczytał go na głos, aby i Sanczo mógł usłyszeć:

  1. Jest to oczywiście niedopatrzenie Cervantesa. W „Don Kichocie“ podobnych błędów można znaleść kilkanaście. Ten jest tem jaskrawszy, że przecież przed chwilą była mowa o kradzieży osła. W tym samym rozdziale Don Kichot mówi jeszcze r.az do Sanczy, aby złaził z osła. (Porów. Kapitulum XXV). Dopiero w części drugiej (Kapit. II) Cervantes przez usta bakałarza Samsona Karrasco tłumaczy się z swojej nieuwagi.