Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.1.djvu/331

Ta strona została przepisana.

próżnicy byłoby teraz zmyślać, gdyż jeśliby mi i uwierzono, to chyba przez dworność, a nie dla innego powodu. Tak tedy, moi panowie, wdzięczną wam będąc za okazaną przez was gotowość, pragnę dopełnić życzeń waszych i odpowiedzieć na wasze pytania.
Obawiam się jeno, aby ta opowieść o nieszczęściach moich, budząc w was współczucie, zasmucenia wam nie przyczyniła, gdyż niemasz na nie stosownego leku, ani pociechy, coby ich gorycz pomniejszyć mogła. Aliści, abyście w myśleniu swem, nie powątpiewali o mej poczciwości, mając ku temu tę przyczynę, żeście odkryli tajność płci mojej i znaleźli mnie samotną i dziwnie przebraną i, aby wszystkie okoliczności pospołu wzięte, oraz każda z nich w pojedynkę, czci mojej na osławę nie przywiodły — opowiem wam to, co, gdybym mogła, chętniebym pokryła milczeniem.
Słowa te wypowiedziała jednym tchem; głosik jej był tak dźwięczny, wymowa tak foremna, że trzej przyjaciele zdumieli się bystremu umysłowi nadobnej dzieweczki, niemniej, jak się przedtem jej urodzie dziwili.
Jęli na nowo jej swoje służby ofiarowywać i do wypełnienia obietnicy przynaglać, ona zasię, nie dając się już więcej prosić, zgarnęła dłonią włosy, naciągnęła ciżemki na nogi i usiadła na wielkim kamieniu, wokół którego rozłożyli się trzej przyjaciele. Powstrzymała obfite ślozy, gwałtem jej do ócz napływające, i spokojnym a jasnym głosem zaczęła opowiadać dzieje swego życia.
— W tej części Andaluzji pewien. mały gród się znajduje, od którego bierze tytuł pewien diuk do grandów Hiszpanji nalężący. Ma on dwóch synów. Starszy, który jest dziedzicem jego majętności, może się zwać także spadkobiercą jego rozlicznych cnót wysokich. Młodszy zaś, jeśli co odziedziczył, to