Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.1.djvu/69

Ta strona została przepisana.

raz do rąk gospodyni przejdą, a stamtąd w ogień, w ogień bez pardonu pójdą!
Cyrulik na wszystko się zgadzał i słowom księdza przytakiwał, wiedząc, że proboszcz jest prawym chrześcijaninem i takim prawdy miłośnikiem, że za żadne skarby świata w niczemby jej nie uchybił. Otworzył jeszcze dwie księgi i ujrzał, że s -to: Palmerin z Oliwy wraz z Palmerin z Anglji[1].
— Niech ta oliwa jasnym płomieniem strzeli — rzekł proboszcz; — i tak się spali, aby tylko popiół pozostał. Tego zaś Palmerina z Anglji trzeba zachować, strzec pilnie, jak oka w głowie i sporządzić mu skrzynię ozdobną, nakształt tej, którą Aleksander przy Darjuszu nalazł i w której dzieła poety Homera chronił. Książka ta, mój kumie, osobnemi naszemi względami cieszyć się winna: raz, że przewyborne smaki ma w sobie, a powtóre, że jak słuchy chodzą, napisał ją mądry król Portugalji. Wszystkie przygody w zamku Miraguarda pięknie i z wielkim kunsztem są przedstawione, zasię wywody grzeczne i wdzięczne, jak przystało na tego, kto z bystrym dowcipem a umiarem rzecz swą prowadzi.
— Tuszę więc — chyba, że wy innego zdania będziecie, mistrzu Mikołaju — że ów Palmerin z Anglji, jako i Amadis z Galji, z pod kary ognia wyjęci będą, zasię wszystkie inne księgi, bez różnicy i bez zbytniego spraw ich roztrząsania, na stos skazane zostaną.
— Nie, nie, kumie — odparł balwierz — gdyż oto tutaj jest jeszcze wielce znakomity Don Belianis[2].

— Temu znów zdałoby się dać trochę rumbarbarum, aby go przeczyściło i zbytek kolery odciągnęło, zwłaszcza w drugiej, trzeciej i czwartej części dzieła, takoż odebrać mu należy historję o Zamku

  1. Licencjat Pero Perez nie chce, aby z Palmerina z Oliwy (Salamanka 1511) pozostały nawet popioły, prawdopodobnie dla sprośności, w które dzieło obfitowało. Wysławia natomiast Palmerina z Anglji (pierwsze i jedyne wydanie toledańskie z 1548 r.). Księgi rycerskie musiały wywierać urok także na czytelników zrównoważonych, o wykształconych umysłach. Juan de Valdes w swoim „Dialogo de la lengua“ przyznając, że nie ma tak zdrowego żołądka, któryby mógł strawić czyny Esplandiana, Plorisanda, Lisuarta i t. d., unosi się jednak nad księgami rycerskiemi, które czytać się pozwalają. Palmerin z Anglji przypisywany był po odnalezieniu rękopisu (1828 r.) przez długi czas Francisco de Morales Cabral, który stał się „un discreto rey de Portugal“. Według pewnych danych autorem miał być Luis Hurtato.
  2. „Historia del valaroso y invencible principe D. Belianis de Grecia, hijo de emperador D. Beliano y de la emperadriz Clarinda, sacado de lengua griega, en la cual la escribié el sabio Fristón por im hijo del virtuoso varón Toribio Fernandez“. 1547. W pierwszych dwóch księgach tego dzieła bohater odnosi, według obliczeń Clemencina, 101 ran, aczkolwiek nie jest zaczarowany. To nieco zdziwiło biednego Don Kichota.