Kiedy tak rozprawiali, nagle Don Kichot krzyczeć począł: „Bywajcie tu, bywajcie, waleczni rycerze, ukażcie dzielność swych ramion, gdyż dworacy przewagę biorą w turnieju“.
Wszyscy wespołek na ten krzyk pobiegli, poniechawszy już dalszego książek badania, tak, iż wydaje się, że niewysłuchane, ani widziane, na pastwę płomieni oddane zostały: La Carolea, Lew Hiszpanii wraz z Sławnemi czynami cesarza przez Don Ludwika d’Avila[1], ułożonemi?
Zasługiwały na to, aby je oszczędzić i pewnie, gdyby je pleban był obaczył, uniknęłyby srogiego wyroku.
Wszedłszy do komnaty Don Kichota, ujrzeli, że podniósł się z swego łoża, wrzeszcząc i brnąc dalej w myśli obłędliwe. Walił na odlew i sztychem po wszystkich ścianach uderzał, tak na dobre rozbudzony, jakby nigdy nie był spał. Wzięli go pod ramiona, do łoża gwałtem zawlekli, a gdy się już krztynę uspokoił, rzekł do proboszcza na ten kształt:
— Na honor arcybiskupie Turpinie, wielki to despekt dla nas, dwunastu parów Francji, że, niegodnie ustąpiwszy z pola, pozwoliliśmy odnieść na turnieju zwycięstwo rycerzom — dworakom, chocia
- ↑ Tutaj pamięć zwodzi Cervantesa. „Carolea“ i „León de Espana“ napisał nie Luis de Avila, lecz Jeronimo Sempere (Valencia 1560) i Pedro de la Vacilla Castellanos (Salamanca 1586). „León de Espana“ jest poematem o dwudziestu dziewięciu pieśniach. „Czyny cesarza“ — są to albo: „Comentarios de la guerra que hizo Carlos V in Alemania“ albo też poemat „Carlo Famoso“ (Valencia 1556), napisany nie przez Luis de Avila lecz przez Luis Zapata. Treścią są czyny wojenne Karola V, dokonane między 1522 a 1558 rokiem.