Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.2.djvu/100

Ta strona została przepisana.

człeka, co czeka, by na własne oczy zobaczyć, jak to najdroższa cześć jego na pośmiewisko podana zostaje, i który właśnie utracić ma najwyższą na ziemi szczęśliwość, zaklętą w postać ukochanej Kamilli.
Kamilla i Leonella, upewniwszy się, że Anzelm już w kryjówce przebywa, weszły do gotowialni. Kamilla, przestąpiwszy przez próg, rzekła z ciężkiem westchnieniem.
— Ach, Leonello droga, zaliż nie lepiejby było, nim uskutecznię ten zamysł, (o którym nie chcę byś wiedziała, jako żebyś mu przeszkodzić mogła), abyś wzięła puginał Anzelma, o który cię prosiłam i przebiła to serce nieszczęsne? Lecz waruj się uczynić tego! Pocóż mam ponosić karę za winę drugiego? Chcę naprzód dowiedzieć się, co zuchwałe i bezwstydne oczy Lotarjusza takiego we mnie spostrzegły, że śmiał mi on odkryć niecne chęci swoje, jak to był uczynił, nie bacząc na zniewagę przyjaciela i mego wstydu dotkliwą urazę. Zbliż się do okna, Leonello, i zawołaj na Lotarjusza. Jestem pewna, że teraz na ulicy się znajduje, czekając na chwilę sposobną, by swój szpetny zamiar uskutecznić. Ubiegnie go w tem mój równie szlachetny, co i okrutny postępek.
— Co chcecie uczynić, pani, z tym puginałem? — spytała przebiegła Leonella. Pragniecie może odebrać sobie życie, albo Lotarjusza żywota pozbawić? Strzeżcie się na Boga, jednego, jako i drugiego, gdyż wszystko to na szkodę dobrej Waszej sławy i imienia Waszego się obróci. Lepiej będzie, jeśli udacie, że obelgę płazem puściliście, gdy ten zbrodzień wejdzie teraz do domu, gdzie same we dwie przebywamy. Zważcie, pani, że słabemi jesteśmy białogłowami, on zaś człekiem, ważącym się na wszystko, zwłaszcza, że zły zamysł piastuje i namiętnością jest zaślepiony. Łacno zdarzyć się może, że nim zdołacie uczynić to, co w Waszym zamiarze leży, on wyrządzi Wam coś, co gorsze jest jeszcze,