Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.2.djvu/244

Ta strona została przepisana.

W samej rzeczy, mój poczciwcze, jużem się i znużył zbieraniem tych sądów. Widzę przecie, że gdy kogoś zapytam o to, co wiedzieć pragnę, otrzymuję respons, że szaleństwem jest utrzymywać, iż ten rząd na konia jest kulbaką na osła. Już tedy, mój nieboraku, musisz się z losem pogodzić, gdyż choćbyś pospołu ze swym osłem chciał przeczyć temu, nic rzędu końskiego na burdę nie zmieni. Złe racje i dowody w tym sporze przywodziłeś!
— Bodajbym nigdy nieba nie oglądał — rzekł nieborak balwierz — jeśli się wszyscy nie mylicie! Niechaj moja dusza tak czysta przed Bogiem stanie jako jest prawdą, że to kulbaka, a nie rząd. Aliści prawa tam się obracają[1] ...więcej już nie powiem. Przecież nie jestem pijany. Często poszczę, chocia nie zawsze czynię to dla grzechów odpuszczenia.
Androny, które plótł balwierz, niemniejszą były pobudką do śmiechu, jak szaleństwa Don Kichota. Rycerz nasz rzekł w końcu:
— Niemasz tedy tutaj nic więcej do czynienia, jak aby każdy wziął swoją własność. Komu Bóg dał, niechaj mu święty Piotr błogosławi!
Jeden z czterech jezdnych rzekł wówczas:
— Jeśli to wszystko nie jest ułożoną krotochwilą, to i pojąć nie mogę, jak ludzie roztropni i stateczni, zebrani tutaj, śmią twierdzić, że to nie jest miednica, ani kulbaka. Widząc jednak, że wszyscy tak z uporem utrzymują, imaginuję sobie, że coś się w tem kryć musi, skoro przeczą temu, co jawna prawda i eksperjencja okazuje. Przecie do bisa (i tu piękne słówko dodał) wszyscy, co na świecie żyją, nie przekonają mnie, że to nie jest miednica balwierska, a tamto kulbaka z osła.
— Może jest to kulbaka z oślicy — rzekł pleban.

— Na jedno to wychodzi — odparł sługa — nie na tem przecie materja sporu się zasadza. Rzecz

  1. Przysłowie hiszpańskie: „Alia van leyes donde quieren reyes“. Genezą tego przysłowia był, jak się zdaje, t. zw. „sąd boży“ Króla Alfonsa VI (1072 — 1109) w Toledo. Król miał rozstrzygnąć „próbą ognia“, jaki rytuał ma odtąd obowiązywać: romański, czy mozarabski.
    Z próby wyszedł zwycięsko Juan Ruiz, z tekstem mozarabskim, lecz król mimo to kazał rzucić tekst ten z powrotem w ogień i zaprowadził w Aragonie, Katalonji i Nawarze rytuał romański.