Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.2.djvu/250

Ta strona została przepisana.

opatrzony, jak tytuł, który zdobywa sobie rycerz w dniu, gdy pasowania dostępuje i twardemu ćwiczeniu rycerskiego rzemiosła się poświęca. Któryż to rycerz błędny płacił kiedy czynsz, podatek od soli, daninę, myto, cło, czopowe, mostowe, podymne, pogłowne, albo na papucie młodej królowej się składał?[1] Jakiż to krawiec żądał od niego zapłaty za szatę którą mu uszył? Któryż kasztelan, goszczący go w zamku, domagał się później za tę gościnę pieniędzy? Któryż król nie sadzał go po prawicy u swego stołu? Jakaż to dama albo panienka mogła się jego powabom oprzeć, zaś zakochawszy się w nim, nie ulec jego woli czy zachceniu? Naostatek, któremuż to rycerzowi z tych, co byli, są, albo i będą na świecie mogło zabraknąć odwagi, by nie wyliczył czterystu plag czterystu zbirom, którzy mu się pod nogami plączą?

  1. Była to danina nadzwyczajna, płacona przez poddanych króla Kastylji, z okazji ślubu królewskiego, dar weselny, składany w gotówce nowej królowej na potrzeby jej dworu. Jak informuje Rodriguez Marin, nazwa „składać się na papucie, czy pantofle“ poszła ze zwyczaju ofiarowywania pannie młodej pantofli, w których poraz pierwszy szła do ślubu.