Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.2.djvu/332

Ta strona została przepisana.

10 Z cnoty dotrzymywania słowa chełpili się zapewne szlachcice hiszpańscy, znajdujący się w niewoli tureckiej. Don Ferdynand odpowiada Zaharze: „Con todas: que la promesa — del hidalgo y caballero — es dueda liquida expresa — y ser siempre verdadero — el bien nacido profesa“.

(Jornada II)

11 Tagarynami nazywano Maurów z Walencji, a także z Aragonu i Katalonji. Nazwa pochodzi od słowa arabskiego „tharhri“ (pograniczny). Arabowie hiszpańscy uważali za granicę „thegr“ lub „zegri“ Aragon, gdyż była to ostatnia prowincja północna, zamieszkała przez Arabów. Maurowie z Andaluzji nazywali się natomiast Mudejares (wasale chrześcijan).

KAPITULUM XLI

1 Starożytna Julia Cesarea, dzisiaj Serseli. W 1610 roku schroniil się tutaj Maurowie, wygnani z Hiszpanji. Olbrzymie lasy, rosnące w tych stronach, dostarczały drzewa na budowę okrętów. W 1738 roku trzęsienie ziemi zniszczyło wspaniały port.
2 Nazwę tę dawali Arabowie renegatom-chrześcijanom. Nazwa pochodzi od słowa „gheldje“: „barbarus religionem Muhamedis non profitens“.
3 W „Los banios de Argel“ Don Ferdynand dziwi się tej poufałości, z jaką Maurowie odnoszą się do chrześcijan-niewolników. żona dowódcy Algieru, Cauroli, odpowiada mu, że płynie to z dumy rasowej, która ich czyni pewnymi siebie:
„No hay mora que aca se abaje — a hacer a algun moro ultraje — con el que no es de su ley — aunque supiese que un rey — se encubria en ese traje. — Por eso nos dan licencia — de hablar con nuestros cautivos. (Jornada H).
4 Jest to t. zw. język lewantyjski: mieszanina prowansalskiego, włoskiego, hiszpańskiego, greckiego i arabskiego. Język ten, którym do dziś dnia mówią na brzegu azjatyckim Morza śródziemnego, uformował się prawdopodobnie w czasie wypraw krzyżowych.
5 Tekst mówi: „Arnauta Mami“; Arnautami zwali się górale albańscy. Mami dowodził galerą korsarską, która, na wodach Marsylji, wzięła do niewoli galerę hiszpańską „El Sol“. Na pokładzie tej galery znajdował się przyszły autor „Don Kichota“ i Rodryg Cervantes, jego brat. Z niewoli powrócili dopiero w 1575 roku. Albańczyka Mami, słynącego z dzikiego okrucieństwa, wspomina Cervantes także w „La Espanola inglesa“.