Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.3.djvu/232

Ta strona została przepisana.

umycie do czysta rąk, które krwią się zbrukaly, grzebiąc się w wnętrznościach twoich. Co więcej, o miły mój krewniaku, w pierwszej wsi, którą napotkałem, jadąc z Roncevaux, nasypałem trochę soli w wasze serce aby nie wydzielało smrodliwej woni i abym je mógł przedstawić jeśli już nie świeże, to przynajmniej solone, pani Belermie, którą mądry Merlin tutaj w zaczarowaniu trzyma, pospołu ze mną, z naszym giermkiem Guadianą, damą Ruiderą, jej siedmioma córkami, dwiema krewniaczkami i wielu twymi innymi znajomymi i przyjaciółmi. Ciocia już pięćset lat upływa, nikt z nas me umarł. Brak tylko Ruidery, z jej córkami i siostrzenicami, których łzy tak zmiękczyły Merlina, że przez politowanie przemienił je w tyleż jezior. Jeziora te, przez tych, co na święcie żyją, w prowincji Manczy, zowią się jeziorami Ruidera. Siedem cór należy do króla Hiszpanji, zaś dwie siostrzenice do kawalerów zakonu świętego. Guadiana twój giermek, który nieustannie opłakiwał twoje nieszczęście, został przemieniony w rzekę, nazwaną od jego imienia.[1] Gdy wypłynął na wierzch ziemi i odkrył słońce innego nieba, z żalu, że się oddala od ciebie, zapadł się w wnętrze ziemi, ale jakoże nie można zmienić swego biegu, przyrodzonego, miejscami wychodzi z pod ziemi i ukazuje się słońcu i ludzkim oczom. Jeziora, o których namieniłem, pospołu z różnemi strumyczkami i źródłami, powiększają jego spław, tak iż pełen okazałości do królestwa portugalskiego wstępuje. Acz, w którąkolwiekby się nie udał stronę, wszędzie będzie nosił na się znamię smutku i melankolji. Nie chce nawet w łonie swych wód żywić ryb dobrego smaku, jeno ryby pospolite i suche, bardzo rożne od ryb złotego Tagu.[2] To, co wam teraz mówię, o mój miły powinowaty, nie raz i nie dwa już wam powiadałem, ale że mi nie odpowiadasz, przeto mniemam, ze mnie nie słuchasz, albo mi wiary nie dajesz, co mnie nieznośnie martwi i nęka. Chcę ci dać teraz jedno u-

  1. W rzekę Guadiana został zamieniony nieszczęśliwy giermek Durandarta. Rzeka płynie korytem podziemnym na przestrzeni siedmiu mil od Penarroya, koło Argomasilla do Daimiel. Alegorycznie: giermek ucieka od światła słonecznego, aby ukryć swój ból.
  2. „Dorado“ — złocisty. Epitet ten literatura hiszpańska nadała rzece Tag, o której Plinjusz powiedział, że ma piaski złociste.