Strona:Przedziwny Hidalgo Don Kichot z Manczy T.4.djvu/199

Ta strona została przepisana.

niż pomszczony, usiadł na skraju gościńca, czekając na Sanczę, Rossynanta i osła. Wówczas pan konia dosiadł, zaś sługa osła i, nie żegnając się ze zmyśloną i fałszywą Arkadją, ruszyli w dalszą drogę, pełni wstydu i żałości.