Ta strona została przepisana.
teraz, gdy został zwyciężony od kawalera Srebrnego Miesiąca.
Tosilos prosił Sancza, aby mu opowiedział o tej przygodzie, aliści giermek odparł, iż nie może dać długo czekać swemu panu i że za drugiem widzeniem o wszystkiem go uwiadomi. To rzekłszy, powstał, obciągnął kaftan, otrząsnął okruszyny z brody, wziął osła za uzdę, pożegnał się z Tosilosem i wnet dognał swego pana, który czekał nań, siedząc pod drzewem.