Strona:Przemysły.djvu/009

Ta strona została uwierzytelniona.
MOKRE ŚWIATŁO...

Mokre światło leży na ziemi
W trawie, w liściach, w świeżej zieleni.

Ziemią, sokiem, ziołem nabrzmiewa,
Ciepłym wiatrem wzdycha do nieba.

A na niebie jeziornem pływa
Słońce żywe — błyszcząca ryba.

Złote łuski iskrzą się mokro,
Pryska woda w otwarte okno!

Światło chlusta na usta zbliska,
Dziewczę na ścieżce w szkle się śliska.

Wiadro modre wodą w zieleni
Mokre światło kładzie na ziemi.