Strona:Przepowiednia Królowej Sybilli o wojnie i końcu świata.pdf/9

Ta strona została przepisana.

Przyszła do domu do swojej córki
Która dzieciom chleb krajała,
A gdy ujrzała idącą matkę
To chleb pod łóżko schowała.
Ból ściskał serca biednej staruszki
Na widok jaki widziała;
Ona byłaby sama nie zjadła,
A swoim dziatkom rozdała.
Nędzą i głodu biedna staruszka
Do Bogu oczy wznosiła
Ty mnie nie opuścisz Ojcze Niebieski
Do drugiej córki dążyła.
Stojąc za drzwiami zimna skulona
Żałosnym głosem mówiła:
„Przyjm mnie do siebie kochana córko,
Bo bym pod płotem zginęła.
Córka ze złością do matki mówi:
„Czy tylko mnie jedną macie“
Gdzie macie córkę, gdzie macie syna,
U mnie przytułku szukacie.
I tak wzgardzona przez swoje dzieci
Biedna ich matka płakała,
A Bóg najwyższy i Matka Boska
Na to wszystko patrzała.
Siadła przy drodze prawie zemdlona,
I Pana Boga błagała,
Aby Pan Jezus i Matka Beska
Jaką ociekę zesłała.