Ta strona została uwierzytelniona.
sących buławy, w jednakowych mundurach podłużnych i spłaszczonych, z pod których wyglądały jedynie końce nóg i rąk.
Później kroczyło dwunastu wystrojonych i wybrylantowanych dworaków, para za parą, podobnie jak żołnierze; wreszcie następowały dzieci królewskie. Było ich dziesięcioro; maleństwa w sukienkach przybranych