Strona:R. Henryk Savage - Moja oficjalna żona.djvu/29

Ta strona została przepisana.

cieczki naszej do Nowego Jorku omal nie zostałeś uwięziony na okręcie transatlantyckim pod zarzutem przemytnictwa, dlatego tylko, że powabna francuska modystka dała ci do niesienia pakiet, ty zaś przeprowadziłeś ją pod rękę przez schody pokładowe. Wspomnij, co o tobie pisały wówczas dzienniki.
Niestety, znalazłem się w gorszej znacznie sieci, bowiem w Ameryce dotyka przemytnika niewielka jeno kara, podczas gdy fałszywy paszport ściągał w Rosji straszne następstwa.
Tłumiąc klątwy, zasiadłem zpowrotem do stołu, od samego już progu zauważyłem, że Helena spoglądała trwożnie ku drzwiom i myślała o mnie, mimo ożywionej pogawędki z pułkownikiem. Na mój widok odetchnęła z ulgą.
Przepadł mój apetyt, natomiast strach pobudził pragnienie, tak że odsuwając burgunda, wziąłem się do koniaku.
Tak zwana żona moja zachowała pełny takt, pytając ze zrozumiałą serdecznością:
— Drogi Arturze, cóż to za nieznośne sprawy kolejowe oderwały cię od towarzystwa i jedzenia?
— Pakunek, oraz chęć otrzymania dla ciebie, droga moja, osobnego przedziału! — odrzekłem, siląc się na czułość, nie odczuwaną w tej chwili zgoła wobec kobiety, której powaby wtrąciły mnie w fatalną sytuację, zarówno w stosunku do żony, jak też i policji rosyjskiej.