Strona:R. Henryk Savage - Moja oficjalna żona.djvu/31

Ta strona została przepisana.

zaślubionej. Przypuszczam — dodał ku memu wielkiemu zaniepokojeniu — że jedziecie państwo na sezon do stolicy, gdzie mam nadzieję spotkać państwa w ciągu zimy.
Pupilka moja odpowiedziała tylko spojrzeniem, ja zaś jęknąłem w duszy.
Boże wielki! Gdyby pułkownik został w pociągu! Zimny pot oblał mnie na samą tę myśl, gdyż w takim razie nie mógłbym rozstać się w Wilnie z moją damą.
Dano pierwszy sygnał, a nowy przyjaciel nasz oddalił się z uprzejmym ukłonem. Elegancja i towarzyskie maniery żony mojej uczyniły na nim widocznie wrażenie, ja zaś także postarałem się uczynić, co mogłem przy tem entrée w rosyjskie towarzystwo.
Zwróciwszy się do niej, szepnąłem surowo:
— Sama zwiększasz, piękna pani, trudności naszego położenia! Wpoiłaś temu człowiekowi przekonanie, że jedziemy do Petersburga.
— Nie przeczyłam tylko, — odparła z wyrzutem — wiedząc, że widział bilet pański do stolicy. Czyż mogłam powiedzieć temu pułkownikowi, który mnie uważa za pańską żonę, że jadę do Wilna? Strach mój zresztą podczas nieobecności pańskiej był mu dowodem, że kocham pana jeszcze miłością romantyczną.
— Bała się pani o mnie? — spytałem wzburzony wielce, po części rozradowany, a także