gać“ tkwi pojęcie „posiadania“, to przyznać należy, że nieskończoność jest nieosiągalna. Ale winniśmy pamiętać, że nie wtedy cieszy się człowiek najwięcej, gdy coś ma, lecz gdy zdobywa w ten sposób, iż równocześnie nie zdobywa. Fizyczne nasze przyjemności nie zostawiają miejsca na jakąś resztę nieurzeczywistnioną. Niby ów martwy satelita ziemski, niewiele mają wokół atmosfery. Kiedy bierzemy pokarm i zaspokajamy głód, akt wzięcia w posiadanie jest zupełny. Jak długo głód nie jest zaspokojony, jedzenie sprawia przyjemność. Wówczas bowiem zadowolenie z czynności jedzenia styka się na wszystkich punktach z nieskończonością. Ale z chwilą, kiedy się ono stanie zupełnem, albo innemi słowy, kiedy chęć jedzenia dojdzie do końca stanu nieurzeczywistnienia, kończy się i przyjemność. Wszystkie nasze przyjemności umysłowe mają brzeg szerszy, granica leży daleko. We wszelkiej głębszej miłości posięście i nie-posięście biegną równolegle obok siebie. U jednego z wisznuickich liryków naszych, kochanek mówi do ukochanej: „Mam uczucie, jakbym od urodzenia patrzył na piękność oblicza twego, a jednak oczy moje wciąż są głodne; jakbym
Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/197
Ta strona została przepisana.
199
URZECZYWISTNIENIE NIESKOŃCZONOŚCI