Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/224

Ta strona została przepisana.
226
R. TAGORE: SĀDHANĀ

VI w. przed Chr. Sam poziom kulturalny, jaki się w nich odzwierciedla, robi wrażenie o wiele starszego, a i poziom duchowy jest dużo pierwotniejszy. Pod względem formy, Upaniszady są to utwory niezbyt długie, prozą i wierszem. Starsze, prozaiczne, mają charakter obszerniejszych kompilacyj. Młodsze są bardziej jednolite. Jądro ich stanowią pomysły filozoficzne bezimiennych mędrców, poplątane trochę przez tradycje i niezbyt konsekwentnie skojarzone z nazwiskami starożytnemi, dobrze brzmiącemi. Pomysły te przekazywano z pokolenia w pokolenie, podobnie jak wszelką ówczesną wiedzę, w specjalnych szkołach, z których każda uprawiała i przechowywała ustnie — pisma jeszcze nie znano — pewną odrębną gałąź wiedzy teologicznej (jeżeli wolno użyć tego niebardzo odpowiedniego wyrazu), oddzielną redakcje jakiego zbioru hymnów i tekstów rytualnych. Dociekania upaniszadowe stanowiły jakgdyby zakończenie danej qałezi wiedzy, uwieńczenie nauk uprawianych w danej szkole. Mistrz powierzał je zaufanemu uczniowi, często tylko synowi, ten je zkolei w takiż sposób dalej przekazywał. Profanum vulgus było wogóle od studjów wykluczone, tem bardziej