Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/76

Ta strona została przepisana.
78
R. TAGORE: SĀDHANĀ

wym, jak długo ogranicza się do jaźni osobowej. Człowiek jest czemś więcej, jeśli go mierzyć prawdą nie faktami. Należy on prawdziwie do jednostek, które nie są zawarte w jego własnej indywidualności i których, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, nigdy nawet znać nie będzie. Jak ma poczucie swojej przyszłej jaźni, która znajduje się poza jego obecną świadomością, tak samo czuje swoją szerszą jaźń, która leży poza obrębem jego osobowości. Niema człowieka, któryby w pewnej mierze nie posiadał tego uczucia, któryby nigdy nie poświęcił swoich sobkowskich pożądań na rzecz kogoś innego, któryby, doznając straty czy zmartwienia, nie odczuwał nigdy przyjemności na myśl, że sprawił tem przyjemność drugim. Prawdą jest, że człowiek nie jest istotą oderwaną, że można nań patrzeć pod kątem widzenia powszechności; a gdy się o tem przeświadczy, staje się wielkim. Nawet najbardziej złośliwe sobkowstwo zniewolone jest to uznać, ilekroć szuka możności czynienia źle; nie może bowiem nie znać prawdy i mimo to być silne. Tak więc, chcąc przyzwać na pomoc prawdę, sobkostwo musi być do pewnego stopnia bezinteresowne. Szajka roz-