Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/79

Ta strona została przepisana.
81
ZAGADNIENIE ZŁA

nam w ręku, ale kiedy damy nurka w samo morze, zwiera się nad głową naszą więcej wody, niż w tysiącu dzbanów, a przecie nie czujemy jej ucisku. Dzban jaźni trzeba nam dźwigać o własnych siłach; stąd to, kiedy na poziomie sobkowstwa rozkosz i cierpienie zachowują swą pełną wagę, tracą ją na poziomie moralności do tego stopnia, że człowiek, który tam dotarł, wydaje nam się prawie nadludzkim przez cierpliwość swoją na kruszące katusze i przez wytrzymałość w obliczu złośliwych prześladowców.
Żyć w pełni dobroci, znaczy urzeczywistniać życie swoje w nieskończoności. To jest najobszerniejszy pogląd na życie, do jakiego możemy dojść przez wrodzoną nam moc moralnego spojrzenia na całość życia. I nauka Buddhy polega na pielęgnowaniu tej moralnej mocy w najwyższej mierze, na poznaniu, że pole naszej działalności nie ogranicza się do poziomu naszej ciasnej jaźni. Jest to zjawa Chrystusowego królestwa niebieskiego. Kiedy odetchniemy tem życiem powszechnem, to znaczy życiem moralnem, z tą chwilą opadają z nas pęta rozkoszy i bólów, a miejsce opróżnione przez naszą jaźń wypełnia radość nie-