Strona:Rabindranath Tagore - Pieśni ofiarne.djvu/30

Ta strona została uwierzytelniona.
8.

Pieśń moja przednia, pieśń dla mego Pana,
Dotychczas jeszcze wciąż niewyśpiewana.

Wszystkie dni moje przeszły najrozrzutniej
Na rozstrajaniu i strojeniu lutni.

Rytm nie był słuszny, słowa bez znaczenia, —
W sercu jedynie — agonia pragnienia.

Kwiat mego ducha nie wystrzelił jeszcze:
To wiatr w listowiu westchnieniem szeleszcze.

I nie widziałem jeszcze Jego lica,
Słowa-m nie słyszał, które tak zachwyca...

Słyszałem tylko stóp Jego jakgdyby
Echa na drodze do mojej siedziby.

Dni moje zbiegły i jeszcze wciąż biegą
Na uprzątaniu mej izby dla Niego —