Strona:Ramacharaka - Religje Indyj.pdf/11

Ta strona została przepisana.

utajone elementy i, spalając ziarna dokonanego, powodują w ten sposób niemożność w przyszłości odnowienia powtórnych narodzin w Samsarze.
Nic dziwnego, że podobny jednostronny wykład prawdy wywarł głęboki wpływ na hinduską rasę i zabarwił swoiście religijne ideje tego narodu. Upłynęło wiele stuleci, zanim bardziej podniosłe filozoficzne myślenie mogło oddzielić ziarno ud słomy, pomieszane w tych naukach. Hinduski naród nigdy nie przyjmował religijnej doktryny, tak pobudzającej do strachu i rozpaczy, jak owa sroga idea Samsary bez jakiejkolwiek ulgi, z strony filozoficznego wyjaśnienia. W świadomości tego pierwotnego narodu, naturalnie, musiało powstać wyobrażenie, że diabeł potężniejszy niż wszyscy ich bogowie, spuścił się do nich z jasnego nieba, skoro nawet sami bogowie ulegają Wyższemu Prawu i muszą działać tylko w charakterze jego kierowników i wykonawców jego przepisów. Ale z chwilą powstania okresu, najsilniej podkreślonego przez Wedy, religijne ideje hindusów się zmieniły: zniknęło państwo, a za niem poszło i życie podwładne prawu Samsary.
Na religijną jednak świadomość hindusów oddziałały i inne wpływy. W pośród bezładnych mitologicznych nauk Indyj rozlegał się uporczywie głos jednej zasadniczej Prawdy. Prawdy o Jedynem nad wszystkiem, i we wszystkiem, które było równocześnie Wszystkiem. W ten sposób narazie jeszcze zamglona i niejasna, ideja o Brahmanie poczęła umacniać się w świadomości hindusów, starając się potem zająć panujące stanowisko. Nauka o Brahmanie nie strąciła jeszcze poprzednich bogów: czczono je wdalszym ciągu i dalej tworzono jeszcze nowych bogów, ale Brahman okazał się pierwiastkiem, który stworzył bogów, i ludzi, — cały wszechwiat pochodzi z Jego bytu. Brahmana rozpatrywano jako światową duszę czyli ducha wszechświata. Brahman powrócił znów do aryjczyków, którzy o Nim zapomnieli w czasie długich wędrówek z krajów dawnej cywilizacjii od tej pory ideja o Jedynym, nieskończonym, wiecznym, absolutnym Bycie — rozumie — potędze nie opuściła już nigdy aryjskiej świadomości w Indjach. Hinduski naród nie odrazu podniósł się na wyżynie pełnej świadomości tej Prawdy; jako cała rasa, nie podniósł się i dziś do tej idei. Odbywa się atoli teraz nieprzerwana ewolucja, prowadząca do pojmowania tej wielkiej Prawdy, która jest podstawą każdej Prawdy, — tej jedności, tej istoty monizmu, do którego nieuniknienie i niezmiennie, doprowadza ludzka myśl.
Postaramy się teraz zbadać tą drogą, po której rozwijała się owa, tylko co przyswojona przez hinduską świadomość ideja o Absolutnej Prawdzie o tyle, o ile ideja owa uwydatnia się w religijnych formach i szkołach, podobnie, jak przedtem rozpatrzyliśmy tą samą sprawę w związku z nauką hinduskich filozoficznych szkół
Trzeba zważyć przytem, że chociaż hinduskie filozoficzne i religijne systemy mieszają się, zlewają i zrastają jeden z drugim, tak że między nimi nie istnieją żadne określone granice, mimo to można je rozpatrywać, jako dwie strony ludzkiej myśli.