Strona:Respha.pdf/147

Ta strona została skorygowana.

Stopień celujący przyznano ojcu z historji prawa rzymskiego, prawa cywilnego Królestwa i literatury łacińskiej, reszta dobrych za wyjątkiem historji i statystyki Państwa rosyjskiego i historji prawodawstwa polskiego; z tych tylko dostateczny[1].

Matka moja otrzymała staranne wykształcenie domowe. Niektóre przedmioty — jak historję powszechną i polską, geografię i botanikę znała gruntownie. Oczytaną była bardzo. Już po zupełnej niemal utracie wzroku — póki tylko wiek nie zaćmił jej umysłu — każda nowa książka, czy trafiała jej do przekonania czy nie, gotowała jej święto. Była gorliwą katoliczką. Stosunek jej do religji i katolicyzmu budził we mnie — nawet w tej dziwnej, przemijającej, dziś wręcz niezrozumiałej dla mnie samego epoce mego życia, kiedy zaliczałem siebie do bezwyznaniowych — szacunek i zajęcie. W katolicyzmie widziała jakąś kolosalną, niebotyczną potęgę duchową i intelektualną, przerastającą ciasne pojęcie wyzna-

  1. Karjera jego służbowa była krótka. Jako aplikant sądowy przy trybunale cywilnym w Warszawie zaliczony został do Komisji „dla rewizji do ułożenia praw Król. Pol. w S.-Petersburgu ustanowionej.“ Potem jako urzędnik do szczególnych poruczeń Komisji Rządowej sprawiedliwości został delegowany do pracowania w sądzie kryminalnym w Lublinie. Opuścił wkrótce służbę i został rejentem. Zmarł w r. 1869, w wieku lat czterdziestu paru.