Strona:Robert Browning - Na balkonie.djvu/79

Ta strona została uwierzytelniona.
AKT DRUGI.
Wielka sala w zamku KSIĘŻNICZKI KASI. W głębi ogromne okno, przez które widać las. Po prawej stronie wznosi się mur, odcinający kąt sceny. Kamienne schody prowadzą do wązkołukiej bramy w wystającym murze. Przez bramę widać małą kapliczkę. Sala obwieszona starożytnemi tkaninami, przedstawiającemi sceny miłosne, wojenne i myśliwskie, legendowych Fenian i bohaterów z cyklu „Czerwonego Rodu”. Drzwi po prawej i po lewej. Po lewej, przy kądzieli, siedzi OONA, jakby drzemiąc. KSIĘŻNICZKA KASIA stoi nieco w głębi i więcej ku prawej stronie, otoczona grupą fantastycznie ubranych muzykantów, grających wesołe melodye.

KSIĘŻNICZKA KASIA. Męczy mnie bęben i harfa, przestańcie.

(MUZYKANCI wychodzą. KSIĘŻNICZKA zbliża się ku OONIE.)

Drzemka?

OONA. Nie, dziecko; rozważałam tylko,
Dlaczegoś smutna.

KSIĘŻNICZKA KASIA. Martwi mnie głód ludu.

OONA. Zim dziewięćdziesiąt żyję już na świecie
I trzy poznałam choroby, na które