Strona:Robert Louis Stevenson - Człowiek o dwu twarzach.djvu/57

Ta strona została przepisana.

Przez pewien czas porównywał dokładnie oba charaktery pisma, potem oddał Uttersonowi bilet i list.
— Dziękuję — rzekł — to bardzo ciekawe dwa autografy.


...Przez pewien czas porównywał dokładnie oba charaktery pisma...

Przez chwilę obaj milczeli. Utterson walczył ze sobą samym. A potem nagle zapytał:
— Dlaczego pan porównywał oba pisma?
— Otóż, panie mecenasie, znalazłem dziwne między niemi podobieństwo. Oba pisma są pod wieloma względami wprost identyczne i tylko w odmiennych kierunkach pochylone.