I PIERWSZE UNIWERSYTECKIE PRZYWILEJE
napisał
Długoletni uczony profesor szkoły prawa w Montpellier, pobożny opat benedyktyńskiego klasztoru św. Wiktora w Marsylii, nuncyusz papieski w Neapolu, Wilhelm Grimoard był tym, na kogo nie należącego jeszcze do św. kolegium padły głosy kardynałów. Urban V otrzymał wraz z tyarą w udziale trosk nie mało. Przedłużający się pobyt papieży w Awinionie wywoływał ciągle niepokoje w Rzymie i coraz częstsze odzywały się głosy za powrotem papiestwa do Piotrowej stolicy; jedni jak św. Brygita widzieli w rzymskiej siedzibie rękojmię powszechnego i niezależnego stanowiska kościoła; Rzymianie pragnęli podniesienia miasta, które podupadało coraz bardziej dla Florencyi i Genui, powrót papieży był gwarancyą politycznej równowagi na półwyspie i własnej niezależności.
Zmieniało się bowiem we Włoszech wszystko. Na gruzach dawnych wolnych komun powstawały tyranie osobiste, które rychło przemieniały się w dynastyczne potęgi. Samo ich istnienie było dla państwa papieskiego nieustającą groźbą, zwłaszcza gdy go nie chroniła osobista powaga i czujność papieży. Szczególniej niebezpieczną okazała się rosnąca potęga Viscontich, już w pierwszych latach XIV stulecia znanych gibelińskich stronników. Dał jej początek Jan arcybiskup Medyolanu, który sięgnął nawet chwilowo poza granice Lombardyi, ogłosiwszy się panem Genui i zająwszy papieską Bolonię. Po jego śmierci w r. 1354 bratankowie jego Matteo,