z uchwał synodalnych. Pierwszych 114 ustępów obejmuje przepisy ogólne, a dopiero od 115 rozpoczynają się te, które dotyczą wspólnego pożycia członków presbyteryów. Różniła się zaś ta reguła od dawniejszej Chrodeganga tem, że odnosiła się nie tylko do presbyteryów biskupich, lecz wogóle do kościołów, przy których się więcej kleru skupiało, a nadto drugą część reguły stanowiły przepisy pono również przez Amalaryusza ułożone. „De institutione sanctimonialium”. Nasz zbiorek obejmuje tylko część pierwszą reguły Amalaryusza z pominięciem przepisów o kobietach, nadto brak mu charakterystycznego wstępu obejmującego postanowienie Ludwika Pobożnego i synodu w Akwizgranie, a i koniec posiada odmienny, gdyż miano tu dodać jeszcze jeden ustęp Litere formatarum, którego w regule Amalaryusza nie ma[1]. W dalszym zaś ciągu po tym zbiorku mieszczą się w rękopisie i inne jeszcze ustępy dotyczące głównie liturgii, jak: Martyrologium Bedae, Incipit qualiter orationes et cruces in Te igitur agendae sint, Ordo Missae a S. Petro institutus, Alia expositio missae, Cantus ad introitum, Laus Dei, Ordo a feria V a Coena Domini usque in noctem Pentecosten, Benedictio ignis i t. d. Że zbiór ten równocześnie z organizacyą kapituły lub niedługo potem do Krakowa się dostał, świadczy pismo, które z tych czasów pochodzi, następnie fakt, że i dziś do biblioteki kapitulnej należy, a wreszcie i ta okoliczność, że właśnie na końcowej karcie zbioru umieszczone są owe dwie współczesne kilkakrotnie wspominane zapiski z wiadomościami o obsadzeniu biskupstwa krakowskiego z r. 1101 i 1110 i ze spisami skarbca katedralnego i biblioteki. Te współczesne notatki stwierdzają zdaniem naszem niewątpliwie, że ówczesna kapituła posługiwała się jako podręcznikiem i statutem regułą Amalaryusza, chociaż w swej organizacyi jako już więcej rozwiniętej niezupełnie jej odpowiadała, a tak samo posługiwała się również tam się mieszczącymi przepisami liturgigicznymi[2] i rytuałowymi. Było to zresztą rzeczą zupełnie naturalną, gdyż w tworzeniu naszej organizacyi musiano się opierać o wzory Zachodu. I kanonicy ówczesnej kapituły krakowskiej pochodzili przeważnie z wszelką pewnością z małymi stosunkowo wyjątkami z obczyzny. W czasach tych bowiem da się stwierdzić większy napływ duchowieństwa francuskiego, które zajmowało i niejednę stolicę biskupią, a zajęło i kapituły[3]. Ono budowało wówczas podstawy urządzeń kościoła polskiego i krzewiło oświatę Zachodu, zanim od drugiej połowy wieku XII kościół ten na własnych i rodzimych oparł się siłach.
- ↑ O całym tym rękopisie pisał już Hube Dwa rękopisy średniowiecznego zbioru prawa kościelnego w Polsce, (Odbitka z Biblioteki Warszawskiej z r. 1885) i wyraził domysł, że zbiorek ten może oryginalnie w Polsce został ułożony. W pracy o „Organizacyi” l. c. str. "286 nie mogąc przeprowadzić wówczas odpowiednich studyów nad rękopisem, wstrzymaliśmy się od wszelkich określonych wniosków, które obecnie już jako niewątpliwe formułujemy.
- ↑ Błąd w druku — winno być: liturgicznymi.
- ↑ Jeszcze znacznie później w kapitułach naszych wielu było cudzoziemców, zob. Łaguna Dwie elekcye (Ateneum z r. 1878).