ją oblała, wzdychała jednak ciężko i czuła się bardziej jeszcze samotną i niepewną.
Nie brakło jej zajęcia, a dni Anetki wypełnione były równie obficie jak Sylwji.
Podwójne jej życie, intelektualne i światowe, zatrzymane od śmierci ojca, popłynęło dawnem korytem. Potrzeby umysłu, otamowane w roku zeszłym porywami serca, przypomniały się z większą jeszcze mocą. Chciała zapełnić pustkę, spowodowaną nieobecnością Sylwji, a także w bogatej jej naturze inteligencja dojrzała pod wpływem przeżyć zmysłowych, przeto wróciła do swych studjów, dziwując się, że ujmuje teraz wszystko jaśniej niż przedtem. Zajęła się biologją i powzięła myśl napisania książki o źródłach uczuć estetycznych i ich przejawach w przyrodzie.
Wznowiła również stosunki towarzyskie, wracając do sfer, pośród których żyła ongiś, wraz z ojcem. Sprawiło jej to zgoła nową przyjemność, polegającą głównie na zaciekawieniu. Umysł jej, sięgający teraz głębiej, odkrywał w osobach znanych rzeczy niespodziane, których nie dostrzegała przedtem. Łączyły się z tem inne jeszcze przyjemności odmiennego rodzaju, takie, do których się przyznajemy, i inne, których nie wyznamy za nic, a więc rozkosz podobania się, owe tajemne
Strona:Romain Rolland - Dusza Zaczarowana I.djvu/151
Ta strona została przepisana.
139