znawany był przez Stoików, Sokratesa, Platona, wreszcie przez licznych późniejszych idealistów. Źródło złego widzą oni w niewiedzy, utożsamiając w ten sposób błąd i grzech. W Polsce od połowy XVIII-go wieku popełniają ten sam błąd racjonaliści, którzy hasłem oświaty przesłaniają konieczniejszą potrzebę kultury charakterów. Sądzi się niemal powszechnie, że sama cywilizacja i oświata zapewnią narodowi wszechstronny rozwój; zaniedbuje się natomiast moralność i kulturę woli.
Drugi błąd, równie powszechny, a zadziwiająco ściśle łączący się z pierwszym, to niedostrzeganie i lekceważenie przez ludzi rzekomo praktycznych faktu, że nasze teoretyczne założenia, poglądy i wierzenia, nasza świadomość, słowem — wywiera olbrzymi i decydujący nieraz wpływ na życie nasze, decyzje i czyny.
Już Rousseau wyraził ten pewnik w słowach: „to, co się powinno czynić, zależy w wielkiej mierze od tego, w co się wierzy“. W dzisiejszych zaś czasach Klaudjusz Bernard, jeden z twórców fizyki współczesnej, dowodzi realności i znaczenia syntez twórczych, jako faktów duchowych, nie mniej rzeczywistych, jak fakta materjalne. Wreszcie James, znakomity psycholog amerykański, tłumaczy i uzasadnia istotę i potęgę wpływu wierzeń religijnych na charakter i działalność ludzi i ludów. Zwłaszcza w życiu całych narodów dostrzedz łatwo, że żywa treść wierzeń religijnych, filozoficznych i społecznych krąży jak krew w organizmie i, jak ta krew, ożywia narody.
Streszczając to, stwierdzić należy, że życiem tak pojedyńczych ludzi, jak i narodów kierują — poza samorodnym rozwojem biologicznym — wola i uczucia, na które wywierają przemożny nieraz wpływ idee i zasady.
Sztuka, jako przewidzenie form wyższych, w które się może lub nawet powinna przyoblec rzeczywistość (Krasiński), znajduje w ostatnich czasach teoretyków pierwszorzędnych, że wymienię Norwida, Ruskina, Nietzschego, Lippsa. Kultura cała dzisiejsza podlega przeszacowaniu właśnie z punktu widzenia estetycznego. Sztuka ma na oku piękno, lecz niema piękna bez prawdy. Artysta w większym jeszcze stopniu, niż każdy człowiek „przychodzi po to na planetę, aby dał świadectwo prawdzie“.
Prawda jednak w poezji nigdy nie tkwi całkowicie w słowie; prawda jest pewną nadbudową słowa, atmosferą, którą autor tworzy dokoła słowa, jego duchem, stylem. „Styl — to człowiek“. „Styl artysty — to właściwy wyraz stosunku, w którym pozostaje
Strona:Romantyzm a mesjanizm.djvu/10
Ta strona została skorygowana.